Komentarze: 2
Kolejny dzień wspólnej podróży - Julasi i mojej.
Czas tak szybko razem nam uplywa, że ciężko zorientować się, który to.
Bez wątpienia pozostaje jednak fakt, że jesteśmy bliżej, niż dalej-
co napawa zarówno nadzieją i radością jak i -strachem w calej jego zlożonej strukturze.
Julasia rośnie- każdego dnia dając znać o sobie i swoich ogromnych
"wewnętrznych problemach". Skarży się pewnie na zbyt glośne rozmowy,
malo smaczne jedzenie i ciągly pośpiech.
Wszystko to nic Moja Droga, czeka nas jeszcze większa przeprawa,
ale wiedz, że już zawsze będę przy Tobie, a każdy ból i lęk można pokonać.
Dlatego już dziś obiecuję Ci, że razem będziemy stawialy czola światu-
on wcale nie jest taki wielki i przerażający...